-->

     100 lat żeglarstwa śródlądowego w Polsce i Chojnickiego Klubu Żeglarskiego

Pomysł akcji dyplomowej rzucił Wojtek SP2ALT. Sam co nieco żeglował rekreacyjnie, a jeden z jego braci nawet dosyć namiętnie oddawał się tej pasji. Stąd pewnie bardziej od pozostałych o tej rocznicy pamiętał.

     Nie da się mówić o ChKŻ, nie mówiąc o Ottonie Weilandzie. To on był w 1919 roku założycielem i pierwszym prezesem Stowarzyszenia Przyjaciół Żeglarstwa w Charzykowach. W 1922 przekształcono je w Klub Żeglarski Chojnice. Sam Weiland jest przykładem, jak pogmatwane były nasze losy u zarania II Rzeczypospolitej. Urodził się 2 października 1887 roku w Chojnicach, z ojca Franciszka, mistrza krawieckiego i matki Anny Kleman, córki rybaka spod Wiela. Otton wspominał, że pochodziła ze starej polskiej rodziny. On sam paradoksalnie chociaż słabo posługiwał się językiem polskim (swoje wspomnienia napisał po niemiecku), zawsze uważał się za Polaka.

     Z zawodu był krawcem, zresztą tak jak jego ojciec, u którego zdobywał pierwsze zawodowe szlify. W 1904 roku rusza po Europie doskonalić swoje umiejętności. Zjedzie kilka krajów, do Chojnic powróci w 1912 roku. Otworzy zakład – co zapewni mu stabilizację finansową – i wreszcie będzie się mógł oddać swojej pasji, czyli żeglarstwu. Już jako nastolatek „urywał się” do Charzyków, by z kolegami na wypożyczonej łodzi wiosłowej bawić się w piratów. Po powrocie z europejskiego terminu jedną pierwszych rzeczy, jaką zrobił, to kupił kuter rybacki, który przerobił na łódź żaglową. To pierwsza tego typu łódka na Jeziorze Charzykowskim. Zanim wybuchła I wojna światowa, znalazł naśladowców i na jeziorze można było zobaczyć już trzy żagle. Do swojej pasji powróci po jej zakończeniu.

     Pod koniec roku 1919 Weiland wpadł na pomysł, by pożeglować na lodzie. Zbudował bojer i rozpoczął ślizgi na Jeziorze Zakonnym (nie istnieje, było na terenie obecnego parku 1000-lecia). W ten sposób był nie tylko pionierem żeglarstwa śródlądowego w Polsce, ale został nim również w sporcie bojerowym. Poza tym rozpoczął kroki w celu nadania form organizacyjnych rodzącemu się żeglarstwu. W roku 1919 współtworzy Stowarzyszenia Przyjaciół Żeglarstwa w Charzykowach i zostaje jego prezesem. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że żeglarstwo tanim sportem nie jest. Dlatego dla rozwoju tej dyscypliny starał się skupiać wokół siebie ludzi zamożnych, którzy będą mieli środki na inwestowanie w rozwój tej dyscypliny. 16 marca 1922 roku odbyło się w Hotelu Paula Engla w Chojnicach na ul. Młyńskiej (tam, gdzie dzisiaj bank Credit Agricole i „Cukiernia Sowa”) zebranie osób zainteresowanych żeglarstwem i powołano do życia Klub Żeglarski Chojnice. Tę datę obecny Chojnicki Klub Żeglarski uznaje za początek swojego istnienia i stąd tegoroczny jubileusz 100-lecia.

     Powstanie KŻCh to z jednej strony początek „bardziej poważnej” działalności, z drugiej można powiedzieć – kolejny krok w konsekwentnym rozwijaniu chojnickiego żeglarstwa przez Weilanda. Co więcej, Chojnice wyrastają na wiodący (i pionierski) ośrodek powstającego w odrodzonej Polsce żeglarstwa. 11 maja 1924 roku spotkali się w Tczewie przedstawiciele Klubu Żeglarskiego w Chojnicach (m.in. Weiland), Pierwszego Polskiego Klubu Yachtowego w Gdańsku (Polski Klub Morski), Sekcji Żeglarskiej Wojskowego Klubu Wioślarskiego w Warszawie i Sekcji Żeglarskiej Akademickiego Związku Sportowego w Warszawie. Założyli Polski Związek Żeglarski.

   Weiland kupił działkę w Charzykowach i rozpoczął w 1928 budowę pensjonatu z pięknym widokiem na jezioro. W następnym roku był gotowy. „Piękny widok” to po francusku „Bellevue” i tak też właściciel go nazwał. Budowa pensjonatu na pewno podniosła atrakcyjność Charzyków dla amatorów żeglarstwa. Przystań, którą pensjonat posiadał, też się do tego przyczyniała. Zresztą służyła ona również ChKŻ-towi, który siedzibę miał obok. Sam Weiland był również konstruktorem, szkutnikiem i żaglomistrzem. To także dało podstawy rozwoju tych dziedzin w ramach ChKŻ. Chojnickim – i nie tylko – żeglarzom na wiele lat zapewniło dostęp do łodzi żaglowych, bojerów (nazywanych ślizgami lodowymi), żagli czy innego osprzętu. Wszystko to sprawiło, że klub z Charzyków odgrywał w okresie międzywojennym niepoślednią rolę na żeglarskiej mapie Polski.

     Pisząc o Ottonie Weilandzie i początkach powstania ChKŻ, chciałem przypomnieć chociaż w drobnej części naszą lokalną historię sprzed 100 lat i wyjaśnić, dlaczego wzór graficzny dyplomu, który będzie wydawany przez Klub Łączności SP2KFQ, jest taki, a nie inny.

Piotr Eichler SP2LQP sp2kfq@gmail.com

    


      100 years of inland sailing in Poland and the Chojnice Sailing Club

Otton Weiland image – see the top of the page

Wojtek SP2ALT gave the idea of a diploma action. He himself did some recreational sailing, and one of his brothers took sailing seriously. That is why Wojtek probably remembered this anniversary more than any other.

     It is impossible to talk about Chojnice Sailing Club (ChSC), let alone Otto Weiland. He was the founder and first president of the Friends of Sailing Association in Charzykowy in 1919. In 1922 it was transformed into the Chojnice Sailing Club. Weiland himself is an example of how confusing our fate was at the dawn of the Second Polish Republic. He was born on October 2, 1887 in Chojnice, to his father Franciszek, master tailor and mother Anna Kleman, the daughter of a fisherman near Wiele, community Brusy. Otton recalled that she came from an old Polish family. Paradoxically, although he spoke Polish poorly (he wrote his memoirs in German), he always considered himself a Pole.

     He was a tailor by profession, just like his father, with whom he gained his first professional skills. In 1904, he set off around Europe to improve his skills. He will visit several countries and will return to Chojnice in 1912. He will open a plant - which will provide him with financial stability - and finally be able to devote himself to his passion – sailing. Already as a teenager, he "wandered off" to Charzykowy to play pirates with his friends on a rented rowboat. After returning from the European deadline, one of the first things he did was buy a fishing boat which he converted into a sailing boat. This is the first boat of this type on Lake Charzykowskie. Before the outbreak of World War I, he found followers and three sails could be seen on the lake. He will return to his passion after its completion.

     In late 1919, Weiland had the idea to sail on ice. He built a ice-boat and started sliding on the Monastery Lake (it does not exist, it was in the area of the present 1000th Anniversary Park). Thus, he was not only a pioneer of inland sailing in Poland, but also became one in iceboating. In addition, he began steps to organize the nascent sailing. In 1919, he co-founded the Friends of Sailing Association in Charzykowy and became its president. Probably no one doubts that sailing is not a cheap sport. Therefore, for the development of this discipline, he tried to gather wealthy people who will have the resources to invest in the development of this discipline. On March 16, 1922, it was held at the Paul Engel Hotel in Chojnice, ul. Młyńska (where today Credit Agricole bank and „Sowa (by eng. Owl) Confectionery”) gathering people interested in sailing and the Chojnice Sailing Club was established. The current Chojnice Sailing Club considers this date to be the beginning of its existence and hence this year's 100th anniversary.

   The establishment of the ChSC is on the one hand the beginning of a "more serious" activity, on the other hand, it can be said – another step in the consistent development of Chojnice sailing by Weiland. What's more, Chojnice is becoming a leading (and pioneering) center of sailing in the reborn Poland. On May 11, 1924, representatives of the Sailing Club in Chojnice (including Weiland), the First Polish Yacht Club in Gdańsk (Polish Maritime Club), the Sailing Section of the Military Rowing Club in Warsaw and the Sailing Section of the Academic Sports Association in Warsaw met in Tczew. They founded the Polish Sailing Association.

     Weiland bought a plot of land in Charzykowy and started in 1928 the construction of a guesthouse with a beautiful view of the lake. The following year, he was ready. "Beautiful view" is "Bellevue" in French and that's what the owner called it. The construction of the guesthouse has certainly increased the attractiveness of Charzykowy for sailing enthusiasts. The marina owned by the guesthouse also contributed to this. Besides, it also served the CCJ, which was located next door. Weiland himself was also a constructor, boatbuilder and sailmaker. It also laid the foundations for the development of these areas within the CCC. For many years, the Chojnice – and not only – sailors were provided with access to sailing boats, ice boats (called ice slides), sails or other equipment. All this meant that the club from Charzykowy played a significant role on the sailing map of Poland in the interwar period.

     Writing about Otto Weiland and the beginnings of the ChSC, I wanted to recall, at least in a small part, our local history from 100 years ago and explain why the graphic design of the diploma to be issued by the SP2KFQ Communications Club is the way it is.

Piotr Eichler SP2LQP sp2kfq@gmail.com